Strony

środa, 2 lipca 2008

Polar Rose - zacznij nazywac zdjecia po imieniu...

Wczoraj na twitxr znalazlem nowy serwis Polar Rose, bedacy od paru dni dostepny dla kazdego. Serwis zalozony za 4 miliony euro przez grupe 22 osob z
Universities of Lund Malmö w Szwecji. Idea serwisu jest by opisywac zdjecia, a dokladnie osoby na nich, czy tez nas samych i umozliwic wyszukiwanie nas badz innych osob na roznych fotkach w internecie. Tak jak ma to miejsce z wyszukiwaniem plikow, dokumentow, wiadomosci np w google. Poki co zdjecie w internecie jest ale pod jakas tam nazwa. Nie istnieje opis kto na nim jest. A na pewno nie ma zaznaczonych po twarzach.
O co chodzi. Serwis dziala tylko u osob, ktore zalozyly konta oraz zgraly dodatek do Internet Explorera badz Firefox. Zalozenie konta w Polar Rose jest banalnie proste. Wpisujemy swoje Imie Nazwisko, email oraz haslo. Potwierdzamy email i konto zalozone. Zgrywamy dodatek do IE lub FF. Instalujemy. Odswiezamy przegladarke i ma podobno dzialac. O tym jak dziala pozniej.
Stworzono program, ktory na zdjeciach ma wyszukiwac twarze dajac opis czy osoba ta jest znana juz czy tez nie.
Jak dziala. Jestemy na jakiejs stronie, np Nasza-Klasa, gdzie znajduje sie wiele zdjec. Ok znamy te osoby i wiemy czyje to zdjecia sa. Program wyszukuje twarze na tej stronie ( dziala to roznie niektorych nie ropoznaje ze to twarz - bez urazy ale np profili czy z ukosu nie rozpoznaje, natomiast zauwazylem ze zdjecie ciastka ktore dalem uznaje za twarz ). Obok twarzy na zdjeciu pojawia sie ikonka gwiazki. pomaranczowa - nieznana. czerwona - znana. Klikamy na gwiazke i opisujemy ta osoba, kto to jest np . Aleksander Iksinski. Wybieramy opcje co z tym zdjeciem np zrobic, dodac do ulubionych osob, to zdjecie jest moje ja na nim jestem badz tez ustaw to zdjecie jako moj awatar ( o ile to my ). I gotowe.
Ok wiec zdjecie na ktorym znajduje sie ja opisalem ze to Mariusz Zielezny. Dotychczas wszyscy wiedzieli na NK ze to ja ale zdjecie jako takie nie bylo opisane.
W praktyce. W wyszukiwarce GOOGLE dla przykladu wpisujemy Aleksander Iksinski, chcemy by nam znalazla informacje o tej osobie, co kazdy z nas od czasu do czasu robi. Znajduje nam m.in. Polar Rose Aleksander Iksinski. Klikamy jestesmy na stronce i widzimy wszystkie zdjecia, miejsca w internecie gdzie znajduja sie zdjecia tej osoby. Oczywiscie zdjecia opisane, zindeksowane jako te na ktorych ta osoba sie znajduje.
Idea w sumie sluszna, gdyz dotychczas musielimy do opisu zdjecia dopisywac typu " zdjecie z wakacji sa na nim TAKI I TAKI, TAKA I TAKA itd. " wtedy jakas tam wyszukiwarka je znajdowala. Ale i tak jak na zdjeciu bylo pare osob to o ile nie znamy ich nie wiemy kto to.
Istotne jest to ze jezeli nie mamy zainstalowanego dodatku do przegladarki nie zobaczymy tej opcji. Jezeli ja opisze swoje zdjecia a ktos tego programu nie ma, to i tak nie bedzie wiedzial ktory to ja jestem i gdzie.
Jezeli mam zainstalowany program i znajduje sie na jakiejs stronce ze zdjeciami. Niech to bedzie Nasza Klasa. Na profilu u kogos widze zdjecie paru osob posrod znajomego. Osoba ta byla taka fajna ze opisala przy pomocy Polar Rose kto jest kto n tym zdjeciu to pojawia mi sie ikonki gwiazki. Klikam na nie i wiem kto jest kto. O ta dziewczyna mi sie podoba lub to jakas moja znajoma nie poznalem jej klikam otwiera mi serwis i pisze ze TAKA I TAKA jest opisana np na 23 zdjeciach aktualnie, to i to zdjecie jest na takiej www tamto na takiej i opisal je pan AB pan BA itd.
Ja np chce by niektore moje zdjecia byly latwe do znalezienia. Natomiast mam watpliwosci czy sluszne jest bym opisywal osoby na zdjeciach ze mna kto to jest. I to moze budzic watpliwosci. Inna kwestia czy ten serwis serio ma jakas racje bytu i przyszlosc. Chyba ze ktos chce byc osoba globalna, chce by jacys zapomniani znajomi szukajac go w internecie mogli go latwo tu i tam znalesc. To takie idee pomysly wykorzystania tego serwisu jakie nasuwaja mi sie po dobie jego uzywania. Z pewnoscia znajda sie tacy co uznaja go za naruszenie jakiejs tam prywatnmosci. Z pewnoscia bed tacy, ktorzy uznaja ze i tak sa w wielu miejscach w necie wiec niech wszyscy wiedza ze to ja jestem na tym zdjeciu. A moze mnie znajdzie ktos ze znajomych z kim sie kontakt urwal lub ja kogos odszukam.
Serwis ma wiele roznych opcji, nie chce sie za nadto rozpisywac i tworzyc jakiejsc instrukcji obslugi. Jest w jezyku angielskim, banalnie prosty. Nie wymaga praktycznie wiekszej wiedzy niz uzytkowanie czata lub Gadu Gadu by sie nim poslugiwac.
Przyklad jak to wyglada

Brak komentarzy: