Strony

niedziela, 13 kwietnia 2008

Planeta Ziemia 2.0 - czy mamy dwa zycia juz ?

Ostatnio troche wiecej niz zazwyczaj czasu spedzam przed komputerem, tak sobie obserwuje swiat wokol siebie, moje zycie. Zobaczylem po raz 98my TheMatrix. Zalozylem konto w SecondLife i tak dumam sobie, gdzie i jak my zyjemy . . .

Dawno temu...
Wtedy niektorych osob jeszcze nie bylo na swiecie. Pamietam jak cala technika jaka byla w domu, rok cos kolo 1984 zawierala sie w telewizorze z 4ma kanalami, jedynka polska, pare godzin dwojka, no i lapalismy czeskie CT1. Radio na kasety, adapter i na tym technika sie zaczynala i konczyla. Komputer ? Pokazywali takie wynalazki z przyszlosci w SONDZIE Kurek z Kaminskim. Ale to bylo Sci-Fiction...

Ten Dzien...
Bylismy u wojka i zobaczylem to COS ! Wow tego dnia nigdy nie zapomne. Komputer na wlasne oczy. Coz to byla za technika. Male pudelko, czarne, biale klawisze, podpiety do magnetofonu i wielkiego starego telewizora. Pierwsza gra jaka widzialem na oczy. Kwie biale kreski, kwadratowa biala "pilka". Po prostu szok dla dzieciaka. Bylem wtedy gotowy obiecac rodzica ze do konca podstawowki bede mial same piatki by to cudo miec. Heh Timex Sinclair 1000.

Nasz pierwszy...
komputer to byla zajebista maszyna ATARI 65XE z magnetofonem, szybko jednak dostalismy od ojca ze stanow stacje dyskietek 5.25" heh to byla technika. kolorowe gry zamawiane wysylkowo z jakis tam gazet. Brat jezdzil pozniej na gieldy szkolne co niedziela, lub przepisywal gry z BAJTKa. Drzwi sie w domu nie zamykaly od kolegow. Siedzielismy dniami i nocami szczegolnie w wakacje grajac.
Znajomi pare lat pozniej kupili sobie AMIGA500 to juz byl XXI wiek. Szybko z bratem uzbieralismy na nia, Atarii zostalo sprzedane. Muzyka i grafika w Amidze miala w sobie cos co bylo w glowie caly dzien. Grafika zapierala dech w piersiach i kazdy sie zachwycal 'ale super!". Mama niedlugo pozniej do firmy kupila sobie komputer z 20 megabaltowym dyskiem. PC !
Pierwszy PC jaki mielismy w domu to byl pamietam Optimus cos tam, dysk mial 100Mb i procesor chyba 233 ( heh nie pamietam dokladnie )

Internet...
Eee gdzie tam pamiec o Timex, juz byl w domu internet. Nic tam nie bylo ale rachunki byly niezapomnianej takze wielkosci. i ten dzwiek modemu iiiiiiiiiiieeeeeeegrrrryyyyy :) Radio w necie, tv? hahaha niemozliwe ! YouTube ? Chyba bym film miesiac zgrywal o ile by nie rozlaczylo.

1999 rok...
Chicago, IL. Ojciec mial HP i neta w domu bez naliczania za impulsy. Niezapomniana AmericaOnline DialUp :) wtedy juz nawet TvPolonia.com byla :) maly ekranik jak w komorce na srodku monitora nic nie bylo dobrze widac ale wiadmosoci z polski mozna bylo poogladac. Pojawila sie interia.pl, nigdynie lubialem onetu czat, GaduGadu juz bylo chyba a moze na pewno. Tylko, ze w Polsce malo kto ze znajomych mial neta a jak juz mieli to uwazali na rachunki. Brat kupil niedlugo pozniej do ojca HP dysk twardy cale 2Gb !! Az dwa gigabajty ! Czy my taki duzy dysk kiedykolwiek wykorzystamy ?

2000 rok, pazdziernik...
UPS przywiozl moj pierwszy wlasny komputer. Zamowiony wysylkowo. DELL Dimension 4300. Drukarka. Monitor 17", cale $2300. DVD, nagrywarka CD, heh powiedz pare lat wczesniej komus o takim sprzecie :)

Kwiecien 13, 2008...
Obok stoi "stary DELL" a ja pisze na nowym z dualcore procesorem. Patrzac sie w 22" plaski monitor, w tle leci muzyka z last^fm. Wlasnie wysunal sie nagrany dysk dvd ze zdjeciami. Internet mam jako siec WiFi w domu. Trzy podlaczone do 6 megabitowego AT&T DSL komputery. Drukarka tez podlaczona do sieci. Patzre na nia i sie smieje. Drukarka ? Sama ona ma wiecej techniki w sobie, niz jak bylem dzieckiem razem wzieta technika w promieniu 10km od mojego domu. Skanuje faxuje drukuje kopiuje, czyta karty pamieci, ma bluetooth i wifi. to drukarka :) papier kolorowany, blok techniczny i kredki woskowe.
Kolo komputera stoja dwa aparaty cyfrowe starszy 3.1 nowszy 7.1. Brat kupil w 2001 roku jakies 2 megapixele za $450, jeszcze na pamiatke mam karte SD 32Mb. Powiedz komus teraz ze masz karte 32Mb jeszcze w domu to prawie jak pamiatki z przeszlosci :)
Ogladam HDTV na komputerze poprzez internet. Rozmawiam na skype wideo i glos. Wysylam zdjecia nagdruki koniec swiata. Przegaldam dziesiatki stron i informacji. W googleStreetView chodze sobie po Nowym Jorku. Na dobra sprawe jedzenie do domu tez moge sobie zamowic przez net.

Ziemia...
Wlasciwie to gdzie ja zyje ? W Chicago USA ? Czy tez na planecie Ziemia ? Klik, klik jestem w Polsce - patrze jak jezdzi kolejka na Szyndzielnie Live Cam. Przyszedl e-mail od kolezanki z Anglii, ma 35 Mb. ktos napisal na Gadu-Gadu. Na nasza-klasa.pl dodali nowe zdjecia i komentarze. Wiadmosci, zdjecia i wideo plyna szerokim jak morze strumieniem ciagle nowe na stronach. Trzeba by rachunek zaplacic za telefon... loguje sie na strone, wyciagam karte z portfela, wyslane... Ciekawe co dzieje sie u mnie w miescie w polsce... Oooo... Acha.... eche...

Nowy e-mail... Zostales zaproszony do listy znajomych... Jaka bedzie pogoda jutro... Zwijam okienko IE na pulpicie mam pogode... Trzeba by nowe zdjecia wgrac na stronke... 200Mb pare minut i gotowe, bedzie sie dzialo w tle jedna z paru czynnosci, ktore komputer bedzie w tym momencie robil...

Musze wyjsc z domu...
Wlasciwie moglbym znalezc prace na komputerze poprzez internet. Przelew mi zrobia na konto. rachunki poplace takze online. Jedzenie zamowie na necie, przywioza mi do domu. Ubranie ? heh takze online wysylkowo pod drzwi. Zadzwonic porozmawiac z kims... mam przeciez komorke i telefon domowy ( takze na laczu intertnetowym z vonage ). Moze jakas mala rozrywka ? Jest Czat, serwisy spolecznosciowe, randkowe itd... tez w sumie nie musze wychodzic z domu...

Czy jest cos czego nie moge zrobic poprzez internet ?...

Zobaczyc blasku slonca odbijajacego sie w wodzie lezac na plazy... z laptopem i internetem bezprzewodowym...

Jestem Ja i jestem Ja 2.0. Jestem tutaj i jestem wszedzie, gdzie jest internet lub w internecie.
Witamy na planecie Ziemia 2.0 - jest taka jak mi pasuje. Co mi nie pasuje zmienie myszka...
Mariusz Zielezny 1.0 mieszkam pod adresem http://martiger.blogspot.com adres do korespondencji martigerusa@gmail.com ewentualnie moge rozmawiac na GG1130388. heh... zeby to nie byly niedlugo jedyne dane teleadresowe ktorymi bedziemy sie poslugiwac...
Ps. wlasnie pisze na skype z Danka, mieszkamy od siebie 20km...

Brak komentarzy: