Cos ostatnio nie mam czasu by pisac, ( jeden dzisiejszy post z filmem o podatkach poszedl do kosza, gdyz youtube zdazylo go usunac, a nie jestem w stanie nadazac za nowymi linkami z nim, coz cos w tym musialo byc, kto zdazyl zobaczyc, skoro tak szybko go usuwaja ).
W zeszla srode tj. 22 lutego wybralismy sie po mszy do Signature Room na John Hancock. A ze mialem aparat przy sobie, w sumie ostatnio zawsze mam. Postanowilem sie troche pobawic. Balansem bieli jak w temacie oczywiscie.
Mam jeszcze troche zdjec zachodu slonca u nas we wsi, oraz pare innych.
Jako ze robie porzadki na dyskach i wszytko ladnie ukladam i opisuje tak wychodzi, ze zaniedbalem znow bloga. Sie naprawi a i tematow bedzie troszke rozniejszych niz tylko zdjecia.
Zdjecia z zeszlej srody - caly set znajduje sie TUTAJ .
Wszystkie zdjecia robione bez statywu na funkcjach manualnych.
4 komentarze:
coraz lepiej Ci idzie, brawo :) co do balansu, imho, 3 od dołu najlepsze. pozdrawiam
Śliczne zdjęcia - jak zawsze.
niezly efekt ten balans
dodaj mnie do linkow prosze i pisz u mnie tez czasami komenty :)
Świetne. Bardzo mi się podobają.
Prześlij komentarz