Strony

środa, 24 listopada 2010

#415 Wyjazd na długi weekend - cztery dni mojego blogowania LIVE

Kolejny długi weekend zawitał do nas. Tym razem z okazji święta dziękczynienia. Zatem będzie krótka przerwa w pisaniu o South Dakota oraz Wyoming. Za to jak zawsze będe w miare na bierząco, nieraz co pare minut. Czasami co pare godzin relacjonował swój wyjazd online






niedziela, 21 listopada 2010

#414 Wild West - Rakieta nuklearna - Minuteman Missile

Kolejnym etapem podróży po 1880 Town był co prawda już park  narodowy Badlands ale o tym jest tak dużo pisania, iż postanowiłem troszke zamienić miejsca i opisać nasza wycieczke do silosów z rakietami nuklearnymi.









poniedziałek, 15 listopada 2010

#413 Wild West - część 2 - 1880 Town

1880 TOWN  znajdujące się około 20 mil na zachód od Murdo w South Dakota, jak wspomniałem w poprzednim poście było tak bardzo reklamowane pośrod prerii, którą przemierzaliśmy, że musieliśmy tam po prostu zajrzeć.







wtorek, 9 listopada 2010

#412 Wild West - cześć 1 - South Dakota pierwsze spojrzenie

26 sierpnia w czwartek w nocy z okazji długiego weekendu, wyjechaliśmy do South Dakota oraz Wyoming. Około 15 godzin jazdy. I to była jedna z najlepszych wycieczek. Gdyz wszystko bylo zupełnie zupełnie inne niż dotychczas. Inny świat. Inny klimat. Zupełnie inne niespotykane dotychczas widoki.






wtorek, 2 listopada 2010

#411 Amerykański sen - część 3 - w odpowiedzi na komentarz


Dawno temu, bardzo dawno, gdyż było to 26 sierpnia w poście #401 World of Coca Cola Atlanta otrzymałem komentarz, do którego obiecałem się odnieśc. Mineło prawie trzy miesiace. Hmm zatem skoro obiecałem więc . . .







poniedziałek, 1 listopada 2010

#410 Dynia w Chicago

No tak, zatem Halloween mielimy wczoraj. Od miesiąca a chyba nawet dłużej domy były dekorowane. Imprez troszke z tej okazji było i róznych festynów. Mnie sie udało, aż pięć zdjęć zrobić domów sasiadów i to w dodatku komórka, odwiedzić farme z dyniami i to w ostatniech chwili oraz zaliczyć dwie imprezy halloweenowe w sobote.






środa, 20 października 2010

#409 South Dakota, Wyoming - mobile

Zaleglosci na blogu mam ponad dwu miesieczne. Tak wiec dzis taka mala zapowiedz tego co miedzy innymi bedzie. A jako, ze jestem wielkim fanem zdjec z telefonu, geolokalizacji ogolnie fotografii i mobilnego zycia tak zatem wykorzystam to co udalo mi sie zrobic telefonem tej wycieczki.

Wyjechalem na dlugi weekend Labor Day. To byly chyba moje najwieksze wrazenia. Pomijajac jeden drobny szczegol, ze jedna osobe trzeba bylo tam zostawic aby dorosla do zycia w spoleczenstwie.

wtorek, 19 października 2010

#408 Czwarty wieżowiec, z którego fotografowałem.

Lake Point Tower prz Navy Pier to juz 4 z kolei wiezowiec w Chicago z którego udało mi sie robić zdjecia. Tym razem z 56 piętra. Po 103 i 101 pietrach w Willis Tower. 96 oraz 93 w John Hancock oraz 85 w Trump Tower.
Dzień przed wyjazdem do South Dakota oraz Wyoming. Akurat kiedy był festiwal żaglowców, na który niestety nie miałem czasu pójść ale za to pare zdjeć własnie z Lake Point Tower miasta oraz tych zaglowców.


czwartek, 14 października 2010

#407 Przed porankiem

Jako, że na Air Show nie bardzo dotarłem o czym pisałem poprzednio za to jeszcze z lekkim wirem procentowym w głowie dotarłem na wschód słońca w Millenium Park oraz nad jezioro. Nie do końca zrobiłem takie zdjęcie na jakim mi zależalo. Albowiem chodziło mi o to by uchwycić promienie słońca w fasoli. Troche przeszkodziły chmury nad jeziorem.
Natomiast  udało mi się choć zrobić Millenium Park bez ludzi oraz dość widowiskowe promienie słońca przy planetarium.



środa, 8 września 2010

#406 Chicago Air and Water Show 2010

Tegoroczny Chicago Air and Water Show zapewne był rewelacyjny. Zapewne, gdyż z dwóch dni w jakie sie odbywał sobota / niedziela 14-15 sierpień 2010 to byłem...hmmm 2 godziny w sobote, niedziele to już przespałem. W sobotę wruciłem do domu o 5 tej rano, spałem do 1szej akurat udało mi sie na ostatnie dwie godziny zdążyć.

sobota, 4 września 2010

#405 Wausau Ballon Rally, Wisconsin

Hmm... no cóż. Z długo oczekiwanego przezemnie wyjazdu na pokazy balonów to trzeba przyznać, że oczekiwałem wrażen i ich nie zabrakło. Trochę innych aniżeli oczekiwałem, ale zawsze to jakieś wrażenia. Tak wogule to było to 10 lipca. Czyli już prawie dwa miesiące temu.

czwartek, 2 września 2010

#404 Nashville, Tennessee

Downtown Nashville w Tennessee odwiedzilismy w drodze powrotnej z Atlanty. W sumie mieliśmy troche czasu a juz parokrotnie przejeżdzałem przez to miasto. Więc czemu by nie wstąpić. Hmm... byłem zawiedziony.

niedziela, 22 sierpnia 2010

#403 Stone Mountain Park, Georgia

Stone Mountain Park czyli park z kamienna góra jak by to było po polsku. Parenaście minut od Atlanty. rewelacyjne miejsce !
Wielka góra, widok bardzo daleko. Widać panorame Atlanty. Apallachy. Z dwóch stron baaardzo stroma. Wyjeżdza się na nią kolejka linową. Olbrzymia ilośc atrakcji. Jak np sztuczne ognie i pokazy laserów w nocy. Wiele rozrywek typu przejażdzka starym pociagiem, kinow, place zabaw etc...


niedziela, 15 sierpnia 2010

#402 CNN Center, Atlanta

CNN Center to kolejne miejsce jakie zwiedzali. I musze przyznać, że to jedyne miejsce gdzi ebyłem zawiedziony. To chyba pierwszy raz kiedy pisze o niezadowoleniu z miejsca w kórym byłem. Co najmniej jak byśmy zwiedzali kwatere główną wojska. Prawie nic nam nie pokazali, to co pani mówiła to co prawda była nieźle wykuta regółka ale nie pasowała kompletnie do weekendowego dnia pracy cnn. Nie pozwolono nam nic fotografować, choć nic takiego czego nie widać w telewizji nam nie pokazali. Na każdym kroku towarzyszyło nam dwóch ochraniarzy, którzy  chronili chyba korytarz.

niedziela, 8 sierpnia 2010

#401 World of Coca Cola Atlanta

Zaczne tak - REWELACJA. Tak to już jest, że jak amerykanie coś robia to robibą to porzadnie. Tak jest z komputerami, tak jest z samochodami, tak jest z produktami tak jest i z muzeami. Świat Coca Coli w Atlancie. World of Coca Cola. To coś w rodzaju multimedialnego muzeum poświęconego temu mhhhh uwielbianemu przez miliony napojowi. Zresztą CC jest także właścicielem i producentem setek innych napojów na całym świecie.


środa, 28 lipca 2010

#400 Atlanta, Georgia

Zwiedziłem sobie w znacznej części Atlante. Prawie wszystko z zaplanowanego na ten raz. Nie udało nam się zobaczyć największego na świecie akwarium. Nie długo będzie na to okazja. ten wyjazd to było moje marzenie od roku. Atlanta urzekła mnie już dwa razy w nocy. Więc sporo poczytałem o tym mieście.

sobota, 24 lipca 2010

#399 Bridgeview - podtopienia 2010, River Grove powodz 2008

W piatek 23 lipca paronastominutowa ulewa, czy tez jak fajnie to tutaj jest zwane STORM po raz kolejny pozalewala co sie dalo. Miejsc takich co najmiej paredziesiat w okolicy jest. Kazde zaglebienie zalane jak staw. To na zdjeciah w miare plytkie. W pobliskim Burbank byly miejsca, gdzie zalalo samochody do polowy. Takie sytuacje sie u nas dosc czesto zdarzaja.

czwartek, 22 lipca 2010

#398 Chicago do Atlanta z historyjką

Atlanta w Georgia marzyła mnie się od roku. Kiedy to przejeżdzaliśmy przez nią w drodze na florydę i z powrotem. Wtedy było to za każdym razem w nocy. To samo dotyczyło gór w Tennessee. Tym razem wyjazd był zaplanowany tak aby to co najciekawsze było już po widoku. Indiana nas wogule nie interesowała.. Stan graniczny do naszego w którym poza farmami wiatraków widoków z drogi nie ma zupełnie żadnych.

wtorek, 20 lipca 2010

#397 Chicago - Atlanta - Chicago mobilnie

Planując wyjazd do Atlanty 4 lipca 2010 moim zamierzeniem było między innymi uchwycić wszystkie ciekawe miejsca także po drodze. Droge znałem mniej więcej z ubiegłorocznego wyjazdu na floryde. Chodziło nie tylko o to by te miejsca sfotografować ale także wiedzieć gdzie były. Mam w telefonie aplikacje, która pomaga mi geolokalizować zdjęcia. Jednakże postąpiłem troche inaczej.

poniedziałek, 12 lipca 2010

#396 Chicago Botanic Garden

Deszczowy dzien kiedy wybrałem się do Chicago Botanic Garden w Glencoe. Po deszczu dość pogoda do zdjęć dopisała, choć nie zbyt wiele o tej porze kwitło kwiatów. Coś tam ciekawego udało mi się wypatrzeć myśle.







sobota, 10 lipca 2010

#395 Rodzinny dom Michaela Jacksona

Znając miejsce gdzie się znajduje oraz opinie o tym miejscu nie spodziewałem się zbyt wiele. Około godziny jazdy odemnie ulicami Gary w Indianie dom rodzinny jacksonów.  Akurat z okazji rocznicy jego śmierci postanowiłem się tam wybrać.







piątek, 9 lipca 2010

#394 Niebo sie pali

Południowe przedmieścia Chicago mają to do siebie, że zachody słońca bywaja tutaj bardzo często dość widowiskowe. Co już nie raz pokazywałem wcześniej tak z Bridgview jak i jeziora Saganashkee oraz wielu innych miejsc.







czwartek, 8 lipca 2010

#393 Tęcza

 O ile się nie myle to druga tęcza jaką widze w Chicago od 11 lat. Wrażenie było na tyle duże, iż nie tylko my ale i sąsiedzi sie patrzyli w niebo na te kolorowe paski.








środa, 7 lipca 2010

#392 Pierwszy McDonald's

Pierwszy na swiecie McDonald's w Des Plaines. Miejsce kolo ktorego przejezdzalem dziesiatki razy jak nie setki. Pierwszy raz zatrzymalem sie zrobic zdjecia .

piątek, 2 lipca 2010

#391 Downtown Chicago, lake effect

Kolejny głównie deszczowy dzień w Chicago. 13 czerwca roku 2010. Treoche sobie pospacerowałem po mieście. Połowę czasu spedzając chowając się przed deszczem. W okolicach Willis Tower ( kiedys Sears Tower ) spotkałem to co chciałem ponownie od dwóch lat.

czwartek, 1 lipca 2010

#390 Oakland beach + samobójczy skok

O Oakland beach przy LSD oraz 35tej było już w ziemie. teraz ujęcie letnie. Pamiętam, że gdy tam jechalismy to jeszcze bez celu było dokąd. po drodze bardzo mocno padało. Dojęzdżając do zjazdu to był moment, gdy deszcz właśnie przestał padać.

wtorek, 29 czerwca 2010

#389 Museum natury - Field Museum Chicago

6.5.2010 Field Museum Chicago (88)  W ramach nadrabiania zaległości kulturalnych zwiedziliśmy część muzeum natury. The Field Museum Chicago. Część, gdyż jest na tyle duże, iż ciężko je obejśc w jeden dzień.

czwartek, 17 czerwca 2010

#388 Memorial Day 31 maja 2010 w Museum Kolei

31 maja w Memorial Day wybralismy sie do Museum Kolei w Union. Byl to trzeci dzien weekendu, w który odbywały sie tam rózne inscenizowane scenki. Wielu aktorów odgrywało udawane życie z czasów wojny. Stare stroje. Gry etc...

środa, 16 czerwca 2010

#387 Navy Pier Chicago 25 maja 2010

Punkt zwrotny i docelowy przechadzki z 25 maja 2010 opisywanej w poprzednim poście to Navy Pier. Najistotniejsza a raczej najbardziej powtarzająca się rzecz na zdjęciach to balon, którym można się przelecieć. Dokładnie to wzieść się do góry.

niedziela, 13 czerwca 2010

#396 Chicago idealna pogoda do zdjęć

23 maja niedziela rku 2010 . Wybraliśmy się ze stacji Clark / Lake na Navy Pier. Dzisiaj część poświęcona odcinkowi do Navy. Piękna słoneczna niedziela. Bardzo duża ilość łódek na wodzie i ie jedno ciekawe wrażenie po drodze.

sobota, 12 czerwca 2010

#395 Pulaski Woods - Bull Frog Lake

Z serii nadrabiania prawie miesięcznych zaległości Pulaski Woods jeden z wielu parków w pobliskich lasach.  Miejsce o tyle ciekawe, że dla chcacych podziwiać zachody słońca znajduje się dobrze położone na górce z otwarta przestrzenia właśnie na zachód. 22 maja sobota roku 2010 . Najładniejszy moment jak to ja przegapiłem, siedząc sobie w aucie i jedząc lody.

wtorek, 18 maja 2010

#393 Krwiście w Bridgview

Powiem szczerze, że tyle już tych zachodów słońca było. W każdym każdyc znajdduje coś dla siebie ale ten wyjatkowo zrobił na mnie spore wrażenie. Na tyle duże, że specjalnie szybko pojechałem z domu na pobliski most by złapać efekt. Pare ciekawych minut mi umkneło, gdyż wcześniej było baaardzo wiele różowego koloru na niebie. Lecz tak czy owak myśle był to piękny wieczór. Zważywszy, że nadal jest zimno i ciagle pada.

poniedziałek, 17 maja 2010

#392 Waterfall Glen Forest Preserve

Waterfall Glen to jeden z najatrakcyjniejszych z bardzo wielu parków mojej okolicy. Znajduje się częsciowo w Darien, częsciowo w Willowbrook. Park znajduję się w otoczeniu laboratorium nuklearnego Argonne National Laboratory. Gdzie z kolei znajduje się drugi co do wielkości na świecie akcelerator cząsteczek. Zresztą planowane w krótce moje miejsce wycieczki.

czwartek, 13 maja 2010

#391 Wiele bardzo ciekawych miejsc w sobote

Miniona sobota 8 maja to był dość zimny i deszczowy dzień. Jeszcze iedy wychodziłem z domu padało. Zaczeło się przejaśniać.Zmarzłem, gdyz to najwłaściwsze określenie. Byłem zmęczony. Pieknie niebo się ułozyło za mą mekę. Wyjechałem z domu samochodem do Forest Park.

środa, 12 maja 2010

#390 Amerykański sen - część 2 - Wychowanie dzieci po amerykańsku

Od dłuższego czasu zastanawiałem się nad tym co sie tu i ówdzie słyszy. Iż amerykańskie wychowanie dzieci jest naganne. Że dzieciaki są grube, głupie itd... Te słowa jak by nie było zawsze padają z ust polaków.

wtorek, 11 maja 2010

#389 Pierwszy maja dwa tysiące dziesięć

Tytuł tak troszkę skomplikowany, gdyż dotyczy zdjęć z pierwszego maja w Chicago. Zrobionych tuż przed parada, o której niedawno pisałem. Dal odmiany także tytułowe zdjęcie jest dość kolrowe, gdyż za oknami 6 na 7 dni tygodnia jest zimno, pochmurno i deszczowo.


sobota, 8 maja 2010

#388 Słońce w moim nowym mieście

Skłamał bym pisząc, że chciało mi sie dalej tyłek ruszyć aniżeli za dom. Bridgview nowa moje miejsce zamieszkania a słońce naprawde ładnie zachodzi.
Musze się zmobilizować i w końcu jakies weekendowe wschody porobić. O ile znów nie będzie padał deszcz.




piątek, 7 maja 2010

#387 Deszczowe Chicago

Deszczowa niedziela 25 kwietnia. Co też ostatnio jest naszą Chicagowską tradycja, że o ile się nie mylę dwa weekendy w tym roku były pogodne. Z tego jeden ciepły. Jak długo bylo pochmurnie dało się jeszcze cokolwiek robić. Niestety plany pokrzyżował deszcz i bardzo silny wiatr.

środa, 5 maja 2010

#386 Amerykański sen - część 1

Od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem tego by regularnie pisać na temat ameryki. O co często przy róznych okazjach jestem pytany. Mam już parę pomysłów na tematy. Do rozpoczęcia i dzisiejszego tematu skłonił mnie kolejny e-mail jaki otrzymałem. Postanowiłem tym razem nie odpisywać mailem lecz zrobić z tego artykuł.




wtorek, 4 maja 2010

#385 Niedziela w Chicago

 Zdjęcia pochodzą z mojej kruciutkiej podrózy po Chicago 18 kwietnia. Ale już zauważyłem, że się spodobaly. Pare komentarzy otrzymałem już w trakcie wgrywania całego setu do galerii. Zdjęcia dotycza niewielkiej odległości po Ogden Ave, znana także jako historyczna Route 66. Okolic uniwersytetu UIC oraz zachodniej częsci od Willis Tower.

poniedziałek, 3 maja 2010

#384 119 Polska Parada Konstytucji 3 maja w Chicago 2010

W miniona sobote 1 maja 2010 odbyla sie w Chicago 119 Parada z Okazji Konstytucji 3 maja . Tradycyjnie w srodmiesciu Chicago w Parku Granta. Cala parada trwala prawie 2 godziny i uczestniczylo w niej ponad 103 rydwany. Na samym poczatku miedzy innymi szedl major Chicago a parade tradycyjnie zakonczyly Sokoly tradycyjnie na motorach.

wtorek, 27 kwietnia 2010

#383 Księżyc

Jakiś czas temu założyłem specjalny set w galerii poświęcony włąsnie wyłącznie zdjęciom księzyca.  Znajduje sie on pod linkiem KSIEŻYC / MOON .

Zdarzają się momenty, że tak ładnie wygląda aż chce sie wyciągnąć aparat i sterczeć chwilę ze statywem.

poniedziałek, 26 kwietnia 2010

#382 Trump Tower - Chicago, 85 piętro cz.2

Cloud Gate - popularnie zwana THE BEAN czyli fasolka. Takich ujęć jeszcze nie miałem. Bo właśnie z Trump Tower. Z żadnego innego budynku nie jest widoczna. Oczywiście z żadnego na, który mam wstęp. Przy okazji można zobaczyć moc zoom x24 w moim aparacie. Wkrótce będzie x26. 

sobota, 24 kwietnia 2010

#381 Trump Tower - Chicago, 85 piętro cz.1

Trump Tower to drugi co do wielkości budynek w Chicago. Dotychczas fotografowałem go z zewnątrz. Tym razem miałem okazję zrobić zdjęcia Chicago z 85 piętra. Stety, niestety w kierunku południowym oraz południowo - wschodnim. Część budynku zajmuje hotel. Część to mieszkania. Ze względu na kryzys z lekka się nie wszystkie nadal sprzedały. Tak jako ciekawostke podam. Dziś dostałem maila więc już sam wiem. Wynajęcie pokoju w hotelu zaczyna się od $400 za dobe.

środa, 21 kwietnia 2010

#380 O katastrofie prezydenckiego samolotu.


Długie ręce FSB?

Redaktor: PJ   
19.04.2010.
"Zapach likwidacji". W ten sposób izraelski "Maariv" komentuje katastrofę lotniczą pod Smoleńskiem, w której zginął prezydent Lech Kaczyński z małżonką oraz kluczowe osoby z punktu widzenia funkcjonowania i bezpieczeństwa państwa, w tym dowódcy wszystkich rodzajów sił zbrojnych. Na prawdopodobieństwo zamachu wskazuje też rumuński portal "Global News" i - powołując się na własne źródła w strukturach bezpieczeństwa NATO- za bezpośrednich sprawców tragedii uznaje rosyjską Federalną Służbę Bezpieczeństwa. Zamachu nie wyklucza również były agent GRU, Wiktor Suworow, który zwraca uwagę, że rosyjskie służby, zaraz po katastrofie zabrały z wraku samolotu czarne skrzynki, tak jakby strona rosyjska próbowała coś ukryć.

wtorek, 20 kwietnia 2010

#379 Zachód słońca z samolotami w tle.

13 kwietnia 2010 roku. Zdjęcia zrobione na pobliskiej stacji kolejowej Metry w Palos Hills. Moim marzeniem było i jest uchwycić samolot na tle zachodzącego słońca. Niestety poki co mi sie to technicznie nie udaje. Bo raz, że cięzko znaleść takie miejsce gdzie by się jedno z drugim zgrało a dwa troche do tego jeszcze szczescia potrzeba. Mam nadzieję, że  w niedługuim czasie uda mi sie choć na ładniejszym tle uchwycić samloty.


piątek, 16 kwietnia 2010

#378 Chicago Riverwalk - z gęsią w roli głównej

12 kwietnia wybrałem się po kościele do downtown z zamiarem zobaczenia ile kwiatów i ludzi przybyło pod konsulatem. Niestety nastój nie dopisywał wiec po krótkiej wędrówce Chicago Riverwalk w okolicach Marina Towers powrócilłem kolejką po samochód na trójcowo. Tytułowa gęś najprawdopodobniej co zauważyłem miała młode. Gniazdo sobie zrobiła w kwietniku. I była dość agresywna. Dobrze, że w aparatach jest zoom. A z drugiej storny co by też naturę denerwować.

czwartek, 15 kwietnia 2010

#377 Sag Bridge / Willow Springs - Bull Frog Lake.

Sag Bridge to do końca musze sie przyznać nie jestem pewien czy to miejscowość czy co to jest. Tak mi pokazuje wg map z google. Byłem pewien, że jest to Lemont lub Willow Springs. Niby jest to coś w stylu 'community" po polsku chyba coś w rodzaju gminy. Czyli niby odrebna miejscowość a jednocześnie nie. Mniejsza z tym. Ten park i jeziorko znajduje się w okolicy Archer Ave oraz 95th st. Dla osób, które kojarza jest to w pobliżu połaczenia własnie 95 i Archer. Tam na zakretach jest jedno jeziorko a wjeżdzając w głąb znajduje sie własnie to Bull Frog Lake.

środa, 14 kwietnia 2010

#376 Belly Deep Slought - Hickory Hills

Belly Deep Slought w Hickory Hills. Kolejne jeziorko w moich okolicach. Postanowiłem niedawno zaprezentować troche wiecej ich aniżeli tylko Saganashkee Slought. Zdjęcia wykonane sa 1 kwietnia 2010 roku. Zrobione są nad jeziorkiem oraz nieopodal obok Wallgreens.