W poprzednim poscie dotarlem z opisem do palm przy Fort Drum, Fl.
Dzis troszke nudnawy moze opis kawalka od Fort Drum do hotelu w Miami Beach.
Kolejne beda poswiecone podrozy z Miami Beach do Key West, kolejny na temat Key West. Kolejny na temat Miami oraz Miami Beach.
View Larger Map
przyroda to jest to co mnie bardzo tam urzeklo. Nie na kazdym zdjeciu to widac. Lecz w czesci mozna dostrzec jaki ladny kolor zieleni tam jest i jak bujna ta przyroda. nie jakies tam drzewka ale bujne drzewa.
Zapach. Taki swiezy zapach jakiego nie spotyka sie aniw Chicago i okolicy. Cala droge nie bylo zapachu dopiero tam.
Palmy na autostradach ozdobnie posadzone przy kazdym moscie.
Krotki klip video jak sie jechalo tam droga :)
Z lekko przekroczona predkoscia. Dopuszczalna na Floridas Turnpike to 70 mphg.
Acha i tak wiem z lampa blyskowa wyszla troche zakurzona stacyjna :)
1342.9 mili za nami od Chicago wg wskazan licznika.
Zblizamy sie do przejazdu mostem pomiedzy Miami a Miami Beach
Po prawej stronie widac czesc downtown Miami, po lewej stronie ( mniej widoczne w malym rozmiarze zdjecia ) port gdzie cumuja cruises.
Na horyzoncie widac Miami Beach oraz zarysy oceanu. Co mnei si etam bardzo podoba to wielka ilosc baaardzo duzych mostow. Na tyle wielkich by mogly pod nimi przeplywac statki. Dla mnie to byla niewatpliwa atrakcja i mosty i statki. U nas sa co najwyzej jachty.
Jedna z wielu wysp willowych, choc patzrac na ceny to ksztaltuja sie ponizej sredniej chicagowskiej. Nazwalem willowych, gdyz tak lepiej brzmi i ladniej wyglada. A poza tym jak jest palma w ogrodku to juz willa.
Ulica z palmami to zawsze wyglada dobrze gdziekolwiek by nie byla ...
Widok z hotelu po dojechaniu w koncu do celu, po blisko dobie podrozy. Za tymi budynkami zaraz byl ocean.
Link do galerii na flickr 3000 miles trip to Key West, FL
Jutro kolejna czesc juz barwniejsza podroz na Key West.
2 komentarze:
ty to masz niezłego hopla z tymi palmami!!! ;O) czekam na dalsze foty i opis, bo jest super! :O)
Palmy to coś co urzekło mnie na Bałkanach. Zrobiły na mnie dokładnie takie same wrażenie, jak na Tobie.
A i nawet palmy widziałem w Sztokholmie, chociaż to zupełnie inna strefa klimatyczna, to był wrzesień, jestem ciekaw jak znoszą zimy skandynawskie ;)
Prześlij komentarz