Strony

czwartek, 1 stycznia 2009

#191 Z nowym rokiem pewne zmiany

Czas nadszedl na pewne zmiany, ktore wprowadzilem wczoraj i dzis. Kolejne wkrotce.

Moja galeria na flickr http://www.flickr.com/photos/martiger zostala w koncu uporzadkowana. Wszystkie sety zostaly posegregowane w kolekcje wg. lat plus Skanowane Zdjecia z roznych.
Od dzis WSZYSTKIE  sety SKANOWANE ZDJECIA, oraz cyfrowe z lat 1999, 2004, 2005, 2006, 2007  i wiekszosc z ubieglego roku 2008  zostala zablokowana dla publiki.  Wiekszosc jest dostepna tylko dla osob, ktore mam w kontaktach na flickr jako Friends / Family. Czesc jest tylko dla osob, ktore mam jako Family. Tak, ze czas dla niektorych by zalozyc sobie tam konto. Niekoniecznie trzeba miec tam zdjecia. Fajnie by bylo lecz to jedyny sposob bym mogl umozliwic niektorym dostep.
Podyktowane jest to sytuacja, iz nie chce juz po prostu by ogladaly te zdjecia raz, ze przypadkowe osoby a dwa pewne osoby, z ktorymi nie chce miec nic wspolnego. A to jedyny sposob na prywatnosc.
Wszystkie nowe zdjecie w wiekoszosci beda takze jako niedostepne ogolnie, za wyjatkiem tych, ktore wkleje tutaj. Jednakze cale sety z 2009 roku beda dostepne tylko dla kontaktow.

YOUTUBE.  Niektore filmy na YouTube http://www.youtube.com/martigerusa  takze zostaly zmienione jako PRIVAT. I udostepnilem licencje osoba, ktore mam w kontaktach. 

Wkrotce zamierzam wszystkie filmy przezucic na vimeo i tam ustawic je jako prywatne. Znacznie wieksze mozliwosci vimeo daje i znacznie lepsza jakosc.

Istnieje taka ewentualnosc iz bloga takze ustawie wkrotce jako prywatnego :)

No coz nie jestem i nie chce byc zbyt publiczna osoba, a to co robie robie dla tych ktorych znam a nie przypadkowych gapiow z netu.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Smutne to trochę, że kolejna osoba się izoluję.
Ja lubię dzielić się z użytkownikami Internetu. Mam nadzieję, że znajdują coś interesującego...

Co do zdjęć to powiedzmy, że jeszcze rozumiem, bo nieraz z imprez umieszczasz fotki :)
Ale jestem za jak najbardziej publicznym blogiem!

evek/ewwwek/ewa pisze...

ja bym byla za tym, zeby wiekszosc twoich zdjec Chicago mogli ludzie w necie sobie poogladac. sa extra i jak ktos nigdy nie byl w Wietrznym Miescie i moze nie bedzie, to chociaz oczy sobie nacieszy ;O)

a poza tym to rozumiem, oj rozumiem...