Strony

sobota, 8 listopada 2008

#174 Wtorek 4ty Listopada 2008

Z okazji pieknego wtorkowego dnia, jak sie okazalo ostatiego cieplego  i slonecznego zrobilem sobie wyjatkowo dluga wycieczke na rowerze, bo dojechalem az do Rosemont. W sumie jakies 21 km. 
Zrobilem troche zdjec i film z kolejki bo wyladowalem miedzy autostradami co dopiero bylo ciekawe:)
Moj ulubiony park w Schiller Park na Lawrence:
100_2295
100_2296
100_2299
100_2300
100_2322
100_2321
Samolot ladujacy na O'Hare, uwielbiam ten widok
100_2329
  A to jak wyladowalem rowerem miedzy autostradami wlasnie tutaj:
100_2307
100_2309
100_2311
100_2313
100_2316
Oraz krotki filmik wlasnie z tego padola :)
_____________________________________________________________________________________

pod postem znajduja sie gwiazki oceny, im wiecej gwiazdek wskazesz tym wyzsza ocena ( klikniesz pierwsza gwiazdke ocena najnizsza, kliniesz ostatnia, zaznaczajac wszytkie ocena najwyzsza ) dzieki za glosy :)

5 komentarzy:

emka58 pisze...

Piękna jesień tam u ciebie... U nas jakos szarawo się zrobiło...

Anonimowy pisze...

Ja już dawno na rowerku nie jeździłem, bo nawet nie mam :P

Był kiedyś taki co dostałem na komunię ;)

evek/ewwwek/ewa pisze...

jak patrze dzis za okno, a potem na twoje zdjecia, to mnie sciska z zalu za ta ciepla jesienia! za krotko trwala!

a wycieczka swietna!

Anonimowy pisze...

super jesień, niby chłodno w tą porę roku, ale za to jakie widoki.

Elzbieta pisze...

Pieknie pokazales te Jesien. Potrafisz zaskoczyc unikalnoscia sytuacji i miejsc.